Miło mi poinformować, że po licznych perturbacjach i nieprzewidzianych opóźnieniach w ciągu najbliższych siedmiu dni do sprzedaży trafi (wreszcie!) mój debiut pt. „Martwi nie cierpią zwłoki”.
Na ten moment ogarniam jeszcze ostatnie kwestie formalne. Z przerażeniem odnotowuję, że ich liczba wzrasta, zamiast się zmniejszać, ale być może jest to cena (dążenia do) perfekcjonizmu 😉